Przyjaciele Alego

Fundacja im. Ks. Aleksandra Fedorowicza

Numer konta Fundacji:
20 1020 1026 0000 1502 0279 0046

OPP – Przekaż Fundacji 1% – KRS: 0000621363

  • Fundacja
    • Akt zawierzenia
    • Ks. Ali
      • Życiorys
      • Proboszcz. Opowieść o księdzu Aleksandrze Fedorowiczu
        • Zapytanie ofertowe – projekt Vianney z Puszczy Kampinoskiej
      • Brat Tadeusz
        • List do siostry Olgi
      • Siostra Olga
        • Wspomnienia s. Olgi Fedorowicz
        • Trzydzieści dwa lata na Dalekim Wschodzie
        • Wspomnienie o ojcu
        • Jubileusz – 60 lat życia zakonnego
      • Myśli
      • Wspomnienia
      • Konferencje (audio)
      • Archiwum
        • Franciszkanki Służebnice Krzyża
          • Spis treści archiwum
          • Wspomnienia
            • Nagrane wspomnienia (audio)
            • Nagrane konferencje (audio)
            • Teczka 3
          • Dokumenty
            • Reforma liturgii Mszy św.
          • Fotografie
        • Franciszkanki Misjonarki Maryi
    • Inicjatywy
      • AliRun 2018
      • Wyjazdy młodzieży
        • Rekolekcje wakacyjne dla młodzieży – 18-25 sierpnia 2018
        • Wyjazd wakacyjny dla młodzieży – 19-26 sierpnia 2017
      • Pomoc uzależnionym
      • Porady adwokackie
      • Konsultacje psychologiczne
      • Warsztaty pisania ikon
      • Klub “Pomocna dłoń”
      • Wolontariat
    • Katechezy
      • Rola Maryi w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem
      • Maryja wzorem modlitwy i zjednoczenia z Bogiem
      • Miłość Ojczyzny jako cnota chrześcijańska
      • Rozważanie na Środę Popielcową
      • Udział Najświętszej Maryi Panny w duchowej walce Kościoła
      • Duchowe aspekty powstawania i funkcjonowania wspólnot religijnych w Kościele
      • Trzy nawrócenia – Ks. Ludwik Nowakowski
      • Rozeznawanie i pełnienie woli Bożej na drodze świętości chrześcijańskiej
    • Dobre strony
    • Piszą o nas
    • Materiały do pobrania
    • Zarząd
    • Sprawozdania
    • Kontakt
  • Blog
  • Ikony
  • AliRun
    • AliRun 2019
    • AliRun 2018
      • Biegi
      • Gra terenowa “Szaniec Kampinos”
      • Informacje medialne
    • AliRun 2017
    • AliRun 2016
  • Aktualności
  • Kalendarz
  • Intencje
  • Kontakt

Ksiądz, który zapomniał o sobie – w tygodniku “Gość Niedzielny”

9 marca 2018 by Paweł Życki

Wąskie metalowe łóżko, stara szafa, mała umywalka, brewiarz, okulary i wytarta sutanna. Pokoik ks. Aleksandra Fedorowicza w Izabelinie nie zmienił się od pół wieku. Podobnie jak opinia o jego świętości.

Na pytanie kard. Stefana Wyszyńskiego, kto pójdzie tworzyć parafię w ubogim Izabelinie na skraju Warszawy i puszczy, ks. Aleksander Fedorowicz odpowiedział podobnie jak na pytanie mamy, które z jej dziewięciorga dzieci wybierze kapłaństwo…

Kiedy ks. Aleksander Fedorowicz pojawił się w Izabelinie, miał jedną walizeczkę osobistych rzeczy. Ale prawdopodobnie w jeszcze mniejszą można by go spakować w podróż do domu Ojca. Wszystko by oddał biednym. Siostry, które posługiwały na plebanii, nieraz robiły wyrzuty proboszczowi: więcej wody do zupy już się dolać nie da. Kolejnej łaty na ubraniu też naszyć nie można. Podobnie jak na jego podziurawionych gruźlicą płucach.

Na grobie, w centrum cmentarza, zapisano w 1965 r. niewiele słów. „Bóg jest miłością” to była nie tylko dewiza jego życia, ale jego codzienny chleb. Głęboka eucharystyczna duchowość, a przy tym prostota, która nie pasowała do arystokratycznego pochodzenia, robią wrażenie do dziś. Niezwykła to była rodzina: Chrystusa wybrał też jego brat Tadeusz, który dobrowolnie wsiadł do pociągu z zesłanymi na Syberię, by mieli dostęp do kapłana. I siostra Olga, która przez 32 lata pracowała jako zakonnica w Chinach.

Gdy urodzony w 1914 r. na Podolu ks. Aleksander Fedorowicz otrzymał zadanie budowy parafii w Izabelinie, zaczął od odwiedzin wiernych. Ale nie była to popołudniowa herbatka, ale konkretna pomoc: w rąbaniu drew i noszeniu chorym wody, sprzątaniu obejścia i zbieraniu z rowów tych, którzy pogubili się w życiu. Robił to tak, że starsi mieszkańcy do dziś pamiętają. Ojciec Leon Knabit, przekonany o jego świętości, rozpoczął odprawianie Mszy św. w każdą rocznicę śmierci i ułożył modlitwę o beatyfikację, którą codziennie słychać w kościele św. Franciszka z Asyżu. Choć od śmierci minęło już ponad pół wieku.

Podczas 50. rocznicy śmierci ks. Fedorowicza kard. Kazimierz Nycz publicznie zwierzył się, że myśli nad rozpoczęciem starań o uznanie go błogosławionym. Miesiąc wcześniej do Izabelina skierował ks. Ludwika Nowakowskiego, który 23 lata temu zainicjował w Polsce ruch modlitwy o świętość kapłanów.

ZNAKI NA NIEBIE

Nie znałem ks. Fedorowicza, choć wiele pokoleń kapłanów do dziś wspomina tę niezwykłą postać. Ale kiedy ktoś uświadomił mi, że przyjechałem w dzień urodzin pierwszego proboszcza, zacząłem się zastanawiać, czy to nie jakiś znak – mówi ks. Ludwik.

A znaków było więcej. Podczas pierwszej kolędy w Sierakowie ks. Ludwik natknął się na zataczającego się środkiem ulicy mężczyznę, który z płaczem wybełkotał: „Niech ksiądz coś zrobi ze mną, żebym przestał pić”.

Znowu przed oczami stanął mi ks. Fedorowicz, który nie tylko zgarniał takich jegomości z ulicy i doprowadzał do ludzkiego stanu, ale organizował pogadanki z lekarzami i działaczami trzeźwościowymi. Bardzo bolało go pijaństwo, bo wiedział, że każda złotówka na alkohol to pieniądz zabrany z domu żonie i dzieciom – mówi ks. Nowakowski.

Skontaktował się z przyjacielem, ks. Zbigniewem Porzezińskim, który sam wcześniej zmagał się z chorobą alkoholową. Zapytał, czy nie pomógłby stworzyć ośrodka stacjonarnej terapii. Kilkanaście tygodni później oglądali ewentualną siedzibę w Dziekanowie Leśnymi zakładali Fundację im. ks. Aleksandra Fedorowicza „Przyjaciele Alego”. Tego samego dnia ks. Zbigniew trafił na badania. Były skoczek spadochronowy, mistrz walk, który szkolił żołnierzy jednostek specjalnych i policjantów, a później wybrał kapłaństwo, poczuł się źle. Trzy miesiące później zmarł na raka węzłów chłonnych. Tę samą chorobę, która dostarczyła wielu cierpień ks. Aleksandrowi Fedorowiczowi. I w tym samym wieku.

Załamany ks. Ludwik Nowakowski był gotów zrezygnować z fundacji. Ale już na pierwsze ogłoszenie o jej powstaniu zgłosiło się kilkoro wolontariuszy, m.in. do obsługi sekretariatu i księgowości. Gdy na prośbę bp. Rafała Markowskiego ogłosił, że będzie ją jednak prowadził, zgłosili się następni: prawnik i terapeuta.

♦ — Codziennie odkrywam tę niezwykłą postać — przyznaje ks. Ludwik Nowakowski, rezydent parafii św. Franciszka z Asyżu.

Byłem zaskoczony tempem, w którym zaczęli się wokół tej inicjatywy gromadzić ludzie. I to profesjonaliści, bo przecież ja się na fundacjach nie znam. Mam doktorat z teologii duchowości, prowadzę Misję św. Tereski, która zrzesza 2,5 tys. osób modlących się za kapłanów, i odpowiadam od jakiegoś czasu za Radę Zrzeszeń Katolickich w archidiecezji. Ale nie znam się na finansach, raportach, sprawozdaniach, strategiach…

Dziś wolontariusze z fundacji prowadzą cotygodniową grupę wsparcia dla uzależnionych. Raz w miesiącu odbywają się bezpłatne porady prawne i dyżury psychologa. Od września co czwartek na piętrze domu parafialnego trwają warsztaty pisania ikon, a w czerwcu odbywa się Ali Run, czyli bieg, w tym roku połączony z piknikiem pod patronatem fundacji. W planach są dwie książki o ks. Alim, a ks. Nowakowski chętnie wystawiłby swoją sztukę o niezwykłym proboszczu. Ruszyło też wirtualne Muzeum ks. Fedorowicza.

TYLKO MSZA ŚW, JEST CIEKAWA

„Msza św. tworzy Kościół, jest źródłem życia jedynym, Komunia św. go jednoczy” mówił i pisał ks. Aleksander Fedorowicz, utyskując na brak kontaktu wiernych z ołtarzem. „Tylko liturgia, a przede wszystkim Msza św. może uratować żywotność naszych parafii” dodawał i pierwszy w Polsce zbudował ołtarz tak, by odprawiać twarzą do wiernych. Dużo wcześniej przed zakończeniem Soboru Watykańskiego II wprowadzał język polski do liturgii, procesję z darami, zbieranie tacy przez wiernych. Na izabelińskiej plebanii odbywały się spotkania na temat liturgii, z udziałem m.in. ks. Wojciecha Danielskiego i ks. Jana Ziei, w których rodziła się koncepcja nowoczesnej parafii.

Gdy wchodził do kościoła, wierni mieli wrażenie, że idzie święty. Ale nie tylko oni. 10 stycznia 1962 r., podczas pierwszego nabożeństwa ekumenicznego w Polsce, ks. Fedorowicz wygłosił kazanie w kościele św. Marcina. Wielu uczestników miało w oczach łzy. A gdy pastorzy odwiedzili jego mieszkanie, mówili: u nas takich księży nie ma.

WOLNY W UBÓSTWIE

Ksiądz Fedorowicz mówił, że Boga może ukochać tylko człowiek ubogi i wolny. Nie bez powodu patronem parafii został św. Franciszek. Parafia była jednocześnie świetlicą dla dzieci, domem kultury dla dorosłych, salą potańcówek dla młodych, ośrodkiem opieki społecznej, izbą wytrzeźwień i stołówką. Drzwi nigdy się nie zamykały.

Całe mieszkanie proboszcza stanowiło 5 m kw., za ścianą ołtarzową, na piętrze zwanym gołębnikiem. Łazienka była tak mała, że brat ks. Fedorowicza żartował, że Ali to chyba w ogóle się nie myje. A on śmiał się, że przynajmniej nie musi wstawać z krzesła, bo wszystko ma w zasięgu ręki.

Był zawsze tak bardzo dobry, miał takie głębokie oczy, one widziały coś więcej. I prześliczny uśmiech – zapamiętała jedna z sióstr, które pomagały na plebanii.

Księdzu Aleksandrowi zdarzało się wrócić do domu bez płaszcza, ofiarowanego bardziej potrzebującym. Albo z pijakiem na plecach. Do dziś mieszkańcy pamiętają, że ciągle pytał, w czym może im pomóc. Ku oburzeniu niektórych błogosławił związki i grzebał zmarłych, nie tylko nic nie biorąc, ale często obdarowując biedne rodziny. Ubóstwo czyniło go wolnym. A w oczach wielu także świętym, czego dowodzi ponad 600 świadectw zebranych po jego śmierci.

Nie wiem, czy kiedykolwiek ks. Ali zostanie ogłoszonym świętym, ale znam wiele osób, dla których właśnie taki był i takim pozostanie. Podczas ostatniej kolędy ktoś mówił mi, że ks. Aleksander uratował mu małżeństwo – opowiada ks. Nowakowski.

Sam nieraz do niego wzdycha. Jakby pierwszy proboszcz nigdy nie opuścił Izabelina. ■

♦ W „gołębniku” nic się nie zmieniło od chwili, gdy opuścił go jego mieszkaniec.

Tomasz GOŁĄB

tomasz.golab@gosc.pl

GOŚĆ WARSZAWSKI

http://warszawa.gosc.pl/doc/4544851.Ksiadz-ktory-zapomnial-o-sobie

 

Download (Gosc_Niedzielny.pdf)

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to email this to a friend (Opens in new window)
  • Click to print (Opens in new window)
  • More
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
  • Click to share on Pocket (Opens in new window)
Posted in: Artykuły Tagged: Gość Niedzielny, ks. dr Ludwik Nowakowski, Tomasz Gołąb
← Spotkanie formacyjne dla młodzieży – 1 czerwca 2018
III AliRun – Piknik Rodzinny – Kurier Izabeliński 2/2018 →
KRS: 0000621363

Zgłoś osobę potrzebującą pomocy

Tel. 514 533 855

Blog o ks. Alim

Zapraszamy do lektury, komentowania
oraz subskrypcji!

Wywiad z Ks. Piotrem Pawlukiewiczem

http://www.przyjacielealego.pl/wp-content/uploads/2020/03/ks.pawlukiewicz_2.mp3

Zapraszamy na warsztaty ikonograficzne

https://youtu.be/V_SFfYCeFPk

Miłość jest najważniejsza

Rodzinny Dom Dziecka Państwa Baranowskich

Pielgrzymka do Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej

Droga Krzyżowa z Ks. Aleksandrem Fedorowiczem

AliRun 2019 – filmowa relacja

https://youtu.be/hoWyCRvaMkA

Suknia Niebieskiej Mamy

Fotorelacja

Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego

Fundacja "Przyjaciele Alego"
"Kurier Izabeliński" nr 2/2019

Ks. dr Ludwik Nowakowski – wywiad w Radiu Niepokalanów

AliRun – Piknik rodzinny „Dziękując za niepodległość”

Listy do Sąsiada 4/2018

III AliRun – Dziękując za niepodległość

Kurier Izabeliński 3/2018

III AliRun – Piknik Rodzinny

Kurier Izabeliński nr 2/2018

Maryja wzorem modlitwy i zjednoczenia z Bogiem

Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

Ksiądz, który zapomniał o sobie

"Gość Niedzielny" nr 10/2018

Rozważanie na Środę Popielcową

Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

Miłość Ojczyzny jako cnota chrześcijańska

Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

Rozmowa z Ks. Ludwikiem Nowakowskim

"Kurier Izabeliński" nr 10/2017

Udział Najświętszej Maryi Panny w duchowej walce Kościoła

Udział Najświętszej Maryi Panny w duchowej walce Kościoła

Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

Duchowe aspekty powstawania i funkcjonowania wspólnot religijnych w Kościele

Duchowe aspekty powstawania i funkcjonowania wspólnot religijnych w Kościele

Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

Rozeznawanie i pełnienie woli Bożej na drodze świętości chrześcijańskiej

Rozeznawanie i pełnienie woli Bożej na drodze świętości chrześcijańskiej

Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

Trzy nawrócenia

Trzy nawrócenia - Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

Katecheza ks. dr. Ludwika Nowakowskiego

“Sensem służby Bożej jest ofiara”

„Sensem służby Bożej jest ofiara. Wiem to i chcę tą ofiarą się stać. Jezu, daj mi siły być wierną ofiarą aż do śmierci.”

Listy do Sąsiada

…Ważna jest tylko miłość, ważne jest, żebym robił co dobre i żebym chciał dokoła siebie szerzyć dobro…

Kurier izabeliński

“Bóg jest Miłością” - Tak żył, tak pracował i tak posługiwał w Izabelinie.

Przyjaciele Księdza Alego w tygodniku “Niedziela”

Ostatnie aktualności

  • OPP – Przekaż Fundacji 1%
  • Dary Przedszkolaków dla Podopiecznych Fundacji
  • Ksiądz Ali – Przyjaciel Rodziny
  • Tajemnice Bolesne Różańca Świętego z rozważaniami ks. Aleksandra Fedorowicza
  • Zapraszamy do wspólnej modlitwy
  • Zapraszamy na warsztaty ikonograficzne
  • “Niezwykły proboszcz z Izabelina” – artykuł na portalu www.idziemy.pl
  • Ks. Ali we wspomnieniu ks. prałata Bronisława Piaseckiego – felieton Barbary Sułek-Kowalskiej dla Redakcji Katolickiej PR
  • Drzwi plebani były otwarte dla wszystkich. Wspomnienie o ks. Alim na www.Stacja7.pl
  • “Święty uśmiechnięty” – artykuł w “Gościu Niedzielnym”

Fundacja im. Księdza
Aleksandra Fedorowicza
„Przyjaciele Alego”

UL. 3 Maja 83
05-080 Hornówek

KRS: 0000621363
NIP: 1182125787

Kontakt e-mail:
fundacja@przyjacielealego.pl

Numer konta Fundacji:
20102010260000150202790046

Copyright © 2021 Przyjaciele Alego.

Wykonał: Paweł Życki

loading Cancel
Post was not sent - check your email addresses!
Email check failed, please try again
Sorry, your blog cannot share posts by email.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaDowiedz się więcej